W branży budowlanej i instalacyjnej liczy się nie tylko jakość wykonania, ale również efektywność – czasowa i kosztowa. Jedną z technologii, która pozwala znacząco ograniczyć czas prac i wydatki, są przeciski sterowane. Choć metoda znana od lat, jej potencjał nadal bywa niedoceniany – szczególnie przy mniejszych inwestycjach liniowych. W tym artykule analizujemy, jak dokładnie przeciski sterowane pozwalają oszczędzać, komu się opłacają i kiedy stanowią najbardziej racjonalny wybór.
Czym są przeciski sterowane i jak działają?
Przecisk sterowany to technologia bezwykopowego wykonywania przewiertów podziemnych – zazwyczaj na krótkich dystansach, o długości do 30–50 metrów. Maszyna przeciskowa, najczęściej pneumatyczna lub hydrauliczna, przesuwa się w gruncie od punktu wejściowego do wyjściowego, przeciskając się przez warstwy ziemi bez konieczności ich usuwania.
W wersji sterowanej głowica wyposażona jest w system naprowadzania, który umożliwia kontrolę kierunku oraz głębokości toru przecisku. Operator może na bieżąco korygować trasę, co pozwala omijać kolizje podziemne, trafiać precyzyjnie w punkt wyjścia i zachować minimalne tolerancje.
Technologia znajduje zastosowanie głównie w budowie:
- przyłączy wodno-kanalizacyjnych,
- instalacji elektrycznych i światłowodowych,
- przepustów pod drogami, torami i chodnikami.
Główna przewaga: oszczędność czasu
W porównaniu z tradycyjnym wykopem przeciski sterowane pozwalają zredukować czas realizacji nawet o 50–70%. Oto konkretne powody:
- Brak rozkopywania nawierzchni – omija się czasochłonne etapy rozbiórek, odhumusowania czy transportu urobku.
- Minimalna logistyka – do wykonania przecisku potrzeba zaledwie dwóch punktów dostępu – wejścia i wyjścia – które można przygotować w ciągu jednego dnia.
- Brak konieczności uzyskiwania zezwoleń na zajęcie pasa drogowego – co w miastach bywa głównym źródłem opóźnień.
- Niezależność od pogody – w przeciwieństwie do odkrytych wykopów, przeciski można realizować również przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych.
Dla wykonawców oznacza to krótszy czas pracy ekipy, szybsze zamknięcie zlecenia i większą rotację projektów w sezonie.
Koszty – mniej oczywiste, ale realne oszczędności
Choć samo wykonanie przecisku może wydawać się kosztowne (w przeliczeniu na metr bywa droższe niż wykop), rzeczywiste oszczędności widoczne są dopiero w zestawieniu wszystkich kosztów inwestycji. Przykładowo:
- Brak kosztów odtworzeniowych – nawierzchnie asfaltowe, chodniki czy zieleń pozostają nienaruszone. Ich odtworzenie potrafi stanowić nawet 40% budżetu przy klasycznym wykopie.
- Niższe koszty organizacji budowy – mniej sprzętu, mniej robót przygotowawczych, mniejsze zaplecze budowy.
- Redukcja kosztów przestojów – nie blokujesz ulic ani nie opóźniasz innych ekip, np. brukarskich czy drogowych.
- Mniejsze ryzyko kar i reklamacji – mniej problemów z uszkodzeniem istniejącej infrastruktury (np. kabli czy rur), co ogranicza ryzyko kosztownych napraw i odszkodowań.
W ujęciu całościowym przecisk sterowany może obniżyć łączne koszty inwestycji nawet o 20–30%, szczególnie w terenach zurbanizowanych.
Dla kogo przeciski sterowane będą najlepszym wyborem?
Technologia przeciskowa nie jest zarezerwowana wyłącznie dla dużych firm wykonawczych. Coraz częściej korzystają z niej mniejsze przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, operatorzy światłowodów czy podwykonawcy infrastrukturalni. Opłacalność rośnie szczególnie w przypadku:
- krótkich odcinków pod przeszkodami liniowymi (drogi, tory),
- terenów o ograniczonym dostępie (np. centra miast),
- miejsc, gdzie estetyka lub czas mają kluczowe znaczenie (osiedla mieszkaniowe, strefy przemysłowe).
Przeciski sterowane to technologia, która nie tylko skraca czas realizacji inwestycji, ale realnie redukuje całkowite koszty – także te ukryte. Sprawdza się szczególnie tam, gdzie prace trzeba wykonać szybko, precyzyjnie i bezinwazyjnie dla otoczenia. Warto rozważyć ją nie jako alternatywę, ale jako standard przy realizacji nowoczesnej infrastruktury liniowej.
Przeczytaj o wykorzystaniu hydraulicznej maszyny przeciskowej w branży wodno-kanalizacyjnej